Nierzadko zwraca się uwagę, że trudność w komunikacji online polega na niemożności przemycenia mowy niewerbalnej, w tym gestykulacji, mimiki, tonu głosu do wiadomości tekstowych. Alternatywy powstają nieustannie, jednak dziś - w dniu ich święta - skupimy się na emoji.
Trochę historii
Początki istnienia wskazuje się na rok 1982. W wyniku niefortunnych zdarzeń związanych z błędami komunikacyjnymi, Scott Fahlam zaproponował, aby wiadomości zawierające żart oznaczać jako „: -)”, a do poważniejszych używać połączonych znaków „: -(„.
Różnych konfiguracji połączeń, które miały ilustrować uśmiechy, smutki i inne gesty wynikające z mowy niewerbalnej na przestrzeni lat powstawało coraz więcej. Wraz z ich ewolucją rosło zapotrzebowanie oraz wymagania użytkowników. W związku z tym, wzorując się na kulturze mangi, Japończycy zaczęli implementować pierwsze kaomoji.
Źródło: https://www.jref.com/articles/emoji.36/i
Jednak mimo, iż przekazywały one więcej niż pierwsze znaki, wciąż były niewystarczające – niedokładnie odwzorowywały rzeczywistość oraz były uciążliwe do zapisywania. Odpowiedzią na niezadowolenie użytkowników były znane w dzisiejszej formie emoji, stworzone przez pracownika firmy NTT DoCoMo – Shigetaka Kurita.
Źródło: https://stories.moma.org/the-original-emoji-set-has-been-added-to-the-museum-of-modern-arts-collection-c6060e141f61
Z biegiem lat, twórcy stale je udoskonalali, tworzyli swoje piktogramy tak, aby komunikacja dzięki nim przebiegała swobodnie i szybko. Aby lepiej zobrazować niektóre różnice pomiędzy tworzonymi grafikami, przedstawiamy „rolling eyes”:
Źródło: https://www.androidauthority.com/samsung-experience-9-0-ditches-horribly-designed-emojis-837096/
Trochę liczb
Ciężko dziś znaleźć osobę, która przynajmniej raz nie użyła w wiadomości tekstowej jednego z 2,823 emoji do odwzorowania emocji, sytuacji, czy też przedmiotów. Jak więc aktualnie klasuje się popularność poszczególnych emoji? Przyjrzyjmy się statystykom:
- w wiadomościach tekstowych, każdego dnia wysyłanych jest około 900 milionów emoji,
- w publikowanych postach jest ich ponad 700 milionów.
Wynik jest niesamowity, prawda? Liczby mówią same przez się: emoji rządzą komunikacją. Przejdźmy zatem do popularności poszczególnych piktogramów. Używanie przez nas serca wzrosło w porównaniu z rokiem ubiegłym dwukrotnie. Dane te dotyczą Facebooka. Jak zatem kształtuje się sytuacja na pozostałych mediach społecznościowych? Na Twitterze najwięcej użytkowników używa emoji, która odwzorowuje płacz ze śmiechu (ang. Face with tears), natomiast wyniki Instagrama mówią nam, że ponad połowa komentarzy zawiera chociaż jedno emoji. Kolejnych interesujących danych dostarcza nam Apple przedstawiając 10 najczęściej wykorzystywanych przez ich użytkowników symboli:
Co więcej, dzięki statystykom, możemy się dowiedzieć, że najpopularniejszym dniem dla emoji, w którym wysyłamy ich najwięcej jest.. Sylwester! Korzystając z dzisiejszego święta, przypomnijmy jeszcze zeszłorocznych zwycięzców popularności:
Mów do mnie symbolem
Używanie dzisiaj emoji jest zjawiskiem niewątpliwie popularnym i nawet jeśli znajdą się tacy, którzy stronią od jego użytkowania, to nie unikną mimo to obcowania z nimi. Pojawiają się one wszędzie tam, gdzie występuje chęć podkreślenia emocji. Niewątpliwie posiadają one wiele zalet, między innymi ubarwiają naszą komunikację pomagając w lepszym komunikowaniu się oraz zacierają niekiedy sztywne granice. Jednak, należy także spojrzeć obiektywnie na wady – coraz więcej treści pisanej zastępujemy obrazkami. Coraz dalej przesuwamy granicę nieformalnej komunikacji i coraz mocniej skupiamy się na oprawie graficznej wiadomości. Pamiętajmy, że to poprawność językowa w każdej wypowiedzi powinna stać na pierwszym miejscu.
Niemniej jednak, patrząc na dynamiczny rozwój emoji (doczekały się one nawet własnego filmu - https://www.filmweb.pl/film/Emotki.+Film-2017-752144) jesteśmy ciekawi kolejnych zmian i z niecierpliwością wyczekujemy kolejnej rocznicy!
Zapraszamy również do zapoznania się z artykułem: https://questus.pl/blog/historia-emotikonow/.
