Morderstwo na czacie
Uczelnia Techniczno-Handlowa to jeden z liderów zapewniających nowoczesne kształcenie studentów. W ofercie jednostki dostępna jest między innymi specjalizacja: Kryminologia i kryminalistyka, która świetnie przygotowuje do pracy w służbach mundurowych. Postanowiliśmy wykorzystać tę zależność w działaniach promocyjnych i stworzyć aktywność, która nie tylko zostanie zauważona, ale także zaangażuje grupę docelową. Idealnym rozwiązaniem pozwalającym osiągnąć ten cel okazał się konkurs zorganizowany za pomocą chatbota.
Zadanie nie było proste i polegało na rozwiązaniu zagadki śmierci profesora. Uczestnik zabawy wcielał się w rolę detektywa i musiał rozwiązać tajemniczy szyfr pozostawiony na miejscu zbrodni, a następnie przesłuchać podejrzanych i wytypować sprawcę całego zamieszania. Wszystko to za pomocą specjalnie zaprojektowanego chatbota.
Zadanie wymagało czujności i dokładnego zapoznania się ze szczegółami zbrodni. Nie obeszło się także bez umiejętności analitycznego myślenia oraz znajomości podstaw psychologii. Jak się jednak okazało, uczestnicy konkursu wykazali się wszystkimi tego rodzaju sprawnościami i poradzili sobie świetnie.
Wojtek, CEO Ideo Force: Zaobserwowaliśmy, że wiele osób „uodporniło” się na reklamy wizualne. W takiej sytuacji apelowanie jedynie graficzną stroną kreacji byłoby błędem. Chcieliśmy stworzyć coś więcej, akcję, która będzie włączać użytkowników sieci. Możliwości w tym względzie zapewnił chatbot.
Konkurs oparty o narrację odpowiadającą specyfice promowanej specjalizacji oraz fabuła, która pozostawała pod kontrolą użytkowników, pozwoliły zainteresowanym wcielić się w postać detektywa, a dzięki temu zbudować więź z uczelnią, trwalszą niż w przypadku tradycyjnych form promocji.
Konkurs za pośrednictwem chatbota
Dlaczego Messenger? Ponieważ żadne inne narzędzie nie daje tak dużych możliwości personalizacji. Gdy do tego dodamy sposobność ujmowania treści w spójną narrację, a jednocześnie bazowanie na doświadczeniach użytkowników sieci, otrzymujemy receptę na kampanię idealną – mówi Joanna, client service director Ideo Force.
To prawda. Messenger i obecne w nim chatboty zapewniają szerokie możliwości personalizacji, wśród których jedną z najważniejszych jest osadzenie projektowanych działań w codziennych nawykach użytkowników. Zainteresowani konkursem nie muszą logować się na zewnętrznych stronach, nie tracą czasu na rozpoznanie nawigacji oraz nie są zmuszeni uczyć się nowych sposobów „poruszania się” w sieci. Dzięki chatbotowi cała zabawa odbywała się wewnątrz świetnie znanej im aplikacji. Wszystko to sprawiło, że konkurs realizowany był bez typowej bariery behawioralnej, wymagającej zdobycia nowych umiejętności, a co za tym idzie, w oczach uczestników jawił się o wiele bardziej atrakcyjnie.
Paweł, creative and content manager: Przebywając w sieci, nie lubimy uczyć się nowych rzeczy. Bazowanie na już znanych i zaakceptowanych krokach postępowania pomaga znacząco podnieść atrakcyjność rozwiązania i zachęca użytkowników Internetu do wzięcia udziału w realizowanym działaniu.
Połączenie atrakcyjnej dla grupy docelowej fabuły i znanego środowiska było gwarancją sukcesu. To jednak nie wszystko. W cele maksymalizacji efektu podjęliśmy próbę minimalizacji ryzyka porzucenia konkursu. Chodziło przede wszystkim o tych użytkowników, którzy z różnych powodów rozpoczęli zabawę, ale porzucili ją jeszcze przed rozwiązaniem szyfru. Myśląc o nich stworzyliśmy specjalne podpowiedzi, które były wysyłane wprost do skrzynki odbiorczej zainteresowanych. Osoba, która rozpoczęła konkurs, a następnie przerwała go, po 20-minutowej bezczynności otrzymywała propozycję podpowiedzi. To swego rodzaju koło ratunkowe, nie zapewniało gotowego rozwiązania, ale miało naprowadzić na właściwy trop. Także tutaj odnotowaliśmy sukces. Nawet 60% użytkowników otworzyło wiadomości tego rodzaju, a kilkanaście z nich zdecydowało się spróbować swoich sił ponowienie, dzięki czemu ostateczny aktywności zabawy mógł być jeszcze lepszy.
Zbrodnia, która konwertuje
O tym, że promocja z wykorzystaniem chatbota przyniosła wymierne rezultaty, niech najlepiej zaświadczą liczby. Pierwszego dnia konkurs zgromadził 250 osób. Tak duże grono zainteresowanych cieszy tym bardziej, że w tym okresie nie były podejmowane żadne działania promocyjne. Łącznie przez cały czas obowiązywania rywalizacji w zabawie udział wzięło niemal 700 uczestników. Połowa z nich rozwiązała zagadkę do końca i udzieliła poprawnej odpowiedzi. Te niejednokrotnie zaskakiwały swoją wnikliwą analizą, a czasami wywoływały uśmiech na twarzy.
Joanna zauważa: Liczba uczestników była miłym zaskoczeniem. Wiedzieliśmy, że konkurs zgromadzi sporo chętnych, ale osiągnięte wyniki przerosły nasze oczekiwania.
Najbardziej budujące były opinie pozostawiane przez samych użytkowników. Kilku z nich postanowiło podzielić się swoim wrażeniami w wiadomościach prywatnych. Zawierały one przede wszystkim wyrazy uznania wobec tego rodzaju działań promocyjnych oraz zapewnienia o chęci powtórnego udziału w podobnej akcji w przyszłości. Postaramy się nie zawieść ich oczekiwań.
Artykuł przeczytasz na: https://nowymarketing.pl/a/20591,czy-zbrodnia-konwertuje-first-name-na-tropie.
