Google przyzwyczaiło nas do ciągłego rozwoju narzędzi, które w znaczący sposób pomagają nam w automatyzacji pracy i lepszym zrozumieniu oraz analizie zachodzących w obrębie proponowanych przez siebie (i nie tylko) usług, procesów i interakcji z użytkownikami. Era w której Google było jedynie wyszukiwarką bezpowrotnie odeszła w zapomnienie.
Na początku mamy do dyspozycji Google Analytics, które daje możliwość zaawansowanej analizy zachowań w obrębie witryny począwszy od poznania kanałów ruchu w obrębie strony przez analitykę treści i wyszukiwań kończąc na zaawansowanych raportach e-commerce pozwalających na optymalizację konwersji i mierzenie opłacalności podejmowanych działań marketingowych.
Mamy również Google AdWords służące do promocji usług lub produktów, które pozwala na skuteczne docieranie do ściśle określonych grup odbiorców za pomocą szeregu dostępnych rodzajów kampanii zaczynając od reklamy w wyszukiwarce, a na kampaniach remarketingu dynamicznego kończąc.
Jako właścicielowi biznesu lub osobie zajmującej się w firmie marketingiem nie jest Ci również obce takie narzędzie jak Search Console pozwalające na weryfikowanie poziomu zaindeksowania swojej witryny, poprawności przesłanej mapy strony i danych strukturalnych.
Wymienione powyżej przykłady to tylko wierzchołek góry lodowej używanych obecnie narzędzi marketingowych i ich funkcjonalności. Biorąc pod uwagę twierdzenie, że w dzisiejszym świecie posiadanie danych oraz ich właściwa analiza decydują w dużej mierze o sukcesie podejmowanych działań nie możemy pozwolić sobie na wielogodzinne błądzenie w wymiarach i metrykach oraz przełączanie się między niezliczonymi ilościami paneli informacyjnych.
Dlaczego warto wybrać Google Data Studio?
Google Data Studio pozwala nam na tworzenie raportów łączących w sobie wiele źródeł danych oraz udostępnianie ich wybranym osobom w ładnej dla oka wizualnej oprawie. W pewnym stopniu taką integrację daje nam Google Analytics umożliwiając połączenie z AdWords i SC oraz tworzenie i udostępnianie dashboardów. Data Studio to jednak coś więcej niż kolejna zakładka w Analytics. Po pierwsze umożliwia agregację danych z naprawdę wielu źródeł, po drugie pozwala stworzyć raport, który powie osobie, do której ma trafić coś więcej niż zrzut ekranu z Analyticsa.
Nick Mihailovski z Google odpowiedzialny za całą ideę Data Studio przedstawił korzystanie z narzędzia jako 3-etapowy proces:
- Połączenie (pozyskaj, przygotuj, przekształć i zintegruj dane): żeby móc rozmawiać o analizie danych musimy je posiadać lub zacząć je zbierać oraz przekształcić je do takiego formatu, który pozwoli na ich integrację z Data Studio.
- Wizualizacja (praca nad tworzeniem wizualnych raportów): posiadając zintegrowane z platformą dane możemy zacząć pracować nad ich wizualizacją. Dzięki Data Studio możemy rysować wykresy, tworzyć tabele, diagramy i wiele innych. Dodatkowo tak samo jak w przypadku np. Google Docs nad raportem możemy pracować w kilka osób jednocześnie z różnych lokalizacji.
- Udostępnianie (osobom decyzyjnym i odpowiedzialnym za planowanie działań): posiadając już zintegrowane i zwizualizowane dane możemy udostępniać je odpowiednim osobom, które na ich podstawie mogą podejmować decyzje.
Jak zacząć pracować z Data Studio i jakie dane możemy zintegrować?
Logowanie
Żeby rozpocząć pracę z Google Data Studio musimy zalogować się pod adresem: https://datastudio.google.com/
Po zalogowaniu naszym oczom ukaże się taki widok:
Panel dzieli się na kilka intuicyjnych zakładek takich jak, raporty czyli miejsce gdzie możemy podejrzeć stworzone wcześniej przez nas analizy oraz źródła danych, gdzie widzimy udostępnione nam źródła z których możemy importować dane do Data Studio. Brzmi magicznie? To nic strasznego, warto zapoznać się z samouczkiem wideo i wszystko staje się jasne.
Oprócz tego, możemy zapoznać się z udostępnionymi nam raportami, odzyskać te wyrzucone do kosza czy co jest. Samo Data Studio jak każdy produkt wypuszczony przez Google jest intuicyjne, na początku może sprawić jednak pewne problemy osobom z mniejszym doświadczeniem.
Dodawanie źródła danych
Główna zaleta korzystania z Google Data Studio to możliwość importowania danych z wielu źródeł – po kliknięciu na „+” znajdujący się w prawym dolnym rogu strony mamy możliwość dodania swojego własnego źródła danych – są to m. in. Google Analytics, GSC, AdWords, DoubleClick. Dodatkowo, Data Studio umożliwia nam import danych nawet z arkusza Google, plików CSV, baz MySQL czy danych Big Data takich jak BigQuery. Sprzedawaliście produkty offline zapisując dane o ich sprzedaży w arkuszu kalkulacyjnym? Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w krótkim czasie zamieniły się w czytelny wykres on-line.
Po zaimportowaniu danych możemy operować nimi swobodnie w obrębie jednego raportu bez konieczności przełączania się między narzędziami! Może to pozwolić odkryć nam zależności między działaniami marketingowymi, które wcześniej były bardzo trudne do wychwycenia.
Co więcej możliwości importu źródeł danych zostały w ostatnim czasie znacząco zwiększone – od 6 września mamy możliwość korzystania z dodatkowych łączników (konektorów), które możemy zbudować sami lub przy odrobinie chęci znaleźć w Internecie (część dostępna tutaj: https://developers.google.com/datastudio/connector/gallery/ )
Dzięki dodatkowym konektorom możemy zwiększyć jeszcze bardziej pokaźny zbiór źródeł danych między innymi o połączenie z Bing Ads, Facebookiem, Instagramem, Mail Chimpem i wieloma innymi narzędziami.
Po dodaniu źródła danych zobaczymy taki widok:
Na tym ekranie mamy możliwość przeglądnąć wszystkie importowane dane oraz dodać swoje wymiary i metryki za pomocą pól obliczeniowych (ang. Calculated fields), które pozwalają na manipulację zgromadzonymi danymi.
Możemy dzięki nim tworzyć nowe proste metryki takie jak np. przychód na użytkownika:
Czy bardziej zaawansowane funkcje. Ta przykładowa napisana poniżej dla każdego innego kraju niż Polska zwróci wartość „Inne kraje”. Dzięki temu w raporcie dotyczącym sprzedaży w sklepie internetowym będziemy mogli przedstawić na wykresie regionalny podział sprzedaży.
Więcej można dowiedzieć się tutaj: https://support.google.com/datastudio/answer/6299685?hl=en
Po przeglądnięciu danych i dodaniu nowych metryk i wymiarów (na początku radzimy zaimportować dane np. z Google Analytics bez zmian) możemy dodać je do tworzonego raportu:
Po dodaniu danych do raportu ukaże nam się taki widok:
Interfejs jest dość intuicyjny jednak będziemy musieli spędzić kilka chwil na zapoznaniu się z nim. W szczególności warto opanować posługiwanie się „kontrolą filtra” „kontrolą danych” oraz „zakresem dat”, które pozwolą nam na lepszą organizację pracy w dokumencie.
Po dodaniu do dokumentu będziemy mieć możliwość wyboru zakresu dat, źródła ruchu z którego chcemy korzystać na cele raportu oraz widoku danych Google Analytics. Naszym zdaniem w przypadku raportów opartych o Analytics powinny być to pierwsze rzeczy jakie znajdą się w raporcie.
Do raportów możemy dodawać też własne zdjęcia, teksty oraz tworzyć kształty, które mogą nam służyć jako obramowanie dla ważnych treści czy po zastosowaniu tła oddzielać różne obszary tworzonego raportu:
W przypadku tworzonego na potrzeby klienta raportu z działań pozycjonerskich może to wyglądać tak:
Po stworzeniu podstawowego szablonu możemy przystąpić do dodawania różnego rodzaju wykresów i diagramów – z ich rodzajem w prosty sposób możemy się zapoznać po najechaniu na nie myszką.
Chcąc poznać na przykład rozkład w czasie stosunku sesji do unikalnych odsłon i użytkowników stworzymy serie czasowe w których musimy wskazać źródło danych, wymiar w tym przypadku będzie to data oraz dane czyli sesje, unikalne odsłony i użytkowników. W zakładce style możemy doprecyzowywać to jak dana tabela czy wykres będą wyglądać. Oczywiście w każdej chwili do raportu możemy dodać dodatkowe źródła danych.
Po dodaniu jeszcze kilku wykresów nasz raport po kilku chwilach działań może wyglądać już tak:
Tworzenie raportów w Google Data Studio to świetna zabawa i na pewno po pewnym czasie (Google udostępnia nam przykładowe dane, które możemy importować w celach edukacyjnych) uda nam się tworzyć świetnie wyglądające i przedstawiające szeroki zakres danych dokumenty. Inspiracje można czerpać z przykładowych szablonów jaki każdy z Was znajdzie w swoim własnym panelu Data Studio – trzeba przyznać, że część z nich wygląda naprawdę bardzo dobrze.
Są jednak i pewne ograniczenia dostarczanego nam przez Google narzędzia – na tę chwilę nie możemy łączyć ze sobą źródeł danych w obrębie np. jednego wykresu. Z informacji zamieszczanych na forach Google możemy wywnioskować, że ta funkcjonalność pojawi się w 2018 roku – do tego momentu niestety nie jesteśmy w stanie łączyć danych w taki sposób (przynajmniej nie w Data Studio – część danych możemy wyeksportować na zewnątrz do arkusza, tam połączyć z potrzebnymi nam danymi z innego narzędzia i w takiej formie zaimportować do Data Studio, jest to jednak czynność dość czasochłonna i skomplikowana czynność).
Udostępnianie raportów
Stworzonym raportem należy podzielić się z innymi osobami. Całość odbywa się na podobnych zasadach jak w Google Forms czy Docs. Żeby tego dokonać musimy znaleźć w prawym górnym rogu panelu ikonkę człowieka z plusem, po jej kliknięciu zobaczymy następujący widok:
Wyniki naszej pracy możemy przesłać innym osobom za pomocą wygenerowanego linku, udostępnić np. poprzez Facebooka czy po prostu przesłać zaproszenie na adres e-mail. Każda z tych osób będzie mogła swobodnie operować zakresami dat czy wskazywać poprzez filtry źródła ruchu – po miesiącu nie będziesz musiał tworzyć i przesyłać nowego raportu, ten, który wysłałeś wcześniej automatycznie będzie aktualizował się każdego dnia (w przypadku danych importowanych np. z pliku csv oczywiście trzeba je aktualizować ręcznie).
Podsumowanie
Czy Google Data Studio zastąpi inne narzędzia marketingowe w takim stopniu, że nie będziesz już więcej odwiedzał ich panelu? Na pewno nie i nie jest to jego celem. Google Analytics i GSC nadal będą wiodły prym wśród narzędzi z których korzystamy.
Wyobraź sobie jednak, że Twój szef co jakiś czas życzy sobie widzieć na biurku raport zawierający kompleksowe statystyki działań podejmowanych na wielu frontach (pozycjonowanie, AdWords, Social Media, YouTube i inne). Zamiast marnować czas zalogujesz się do Data Studio, dodasz odpowiednie źródła danych, stworzysz raport agregujący dane z wszystkich tych kanałów promocji i udostępnisz go szefowi – co ważne raport jest dynamiczny tak więc osoba do której go wyślesz będzie mogła ustawić sobie zakres czasu, który go interesuje a dane w raporcie same się zaktualizują. Pozwoli to nie tylko na uchwycenie zależności zachodzących między różnymi kanałami promocji w obrębie jednego dokumentu ale na znaczące skrócenie czasu poświęconego na raportowanie.