Poprawna konfiguracja Google Analytics 4 dla wielu była wyzwaniem. Wdrożeń podejmowały się osoby, które nie do końca rozumiały prawidłowości działania różnych rozwiązań. To prowadziło do powstawania wielu błędów, a tym samym do zbierania nieprawidłowych danych. Jak wiadomo – błędne dane prowadzą także do podejmowania błędnych decyzji, co często wiąże się niestety z kosztami i brakiem zwrotu z inwestycji.
Podczas analizy wdrożeń GA4 można się spotkać z bardzo często powtarzalnymi błędami. Jest to wynikiem niedopatrzenia lub braku doświadczenia osoby, która zajmowała się implementacją narzędzia. Takie przypadki często można było obserwować w okresie przejściowym z usługi Universal na GA4. W artykule postanowiliśmy przedstawić X najczęściej występujących błędów, wpływających na nieprawidłowe zbieranie danych przez Google Analytics 4.
Spis treśći:
- Brak planu wdrożenia i analizy potrzeb
- Brak publikacji kontenera Google Tag Manager
- Nadmiarowe naliczanie zdarzeń
- Błędy po stronie Consent Mode
- Brak wykluczenia ruchu wewnętrznego
- Brak skonfigurowanego wykluczania domen odsyłających
- Brak kodu śledzącego na wszystkich stronach
- Content Security Policy
- Niepoprawne zdefiniowanie celów (konwersji)
- Cross-domain tracking
- Brak regularnego testowania i sprawdzania implementacji
- Zbyt krótki okres przechowywania danych
- Streszczenie
- Podsumowanie
Brak planu wdrożenia i analizy potrzeb
GA4 w przeciwieństwie do swojego poprzednika GA Universal jest bardziej złożone, przez to konfiguracja również wygląda inaczej. GA4 opiera się na zdarzeniach, a nie jak poprzednik na sesjach, co daje wiele możliwości elastycznego śledzenia zachowań użytkowników. Wiele osób podejmując się wdrażania GA4, nie tworzyła jednak kompleksowego planu implementacji.
Taki plan powinien zawierać:
- Kluczowe wskaźniki KPI.
- Listę zdarzeń, które będą śledzone wraz z parametrami.
- Cele biznesowe.
- Harmonogram wdrożenia.
Brak planu i wcześniejszej analizy prowadzi do niekompletnych wdrożeń, które nie odpowiadają potrzebom firmy w zakresie zbierania danych. To skutkuje niedokładnymi informacjami lub ich brakiem. Dobrze przygotowany plan wdrożenia – to nie tylko sprawna praca według określonego harmonogramu, ale przede wszystkim właściwe określenie zakresu danych do zbierania i tego, w jaki sposób będzie się to odbywać.
Oto możliwe konsekwencje braku planu wdrożenia:
- Mało danych.
- Brak mierzenia kluczowych zdarzeń.
- Brak możliwości dokładnego poznania użytkownika.
- I wiele innych.
Plan wdrożenia jest również idealnym wsparciem powdrożeniowym, ponieważ w tym dokumencie możemy znaleźć informacje na temat tego, w jaki sposób śledzone jest każde zdarzenie. Ma to kluczowe znaczenie podczas analizy zebranych danych i tworzenia raportów.
Brak planowania przed wdrożeniem Google Analytics 4 to bardzo częsty błąd, prowadzący do chaosu w danych i błędnych raportów oraz utraty cennych zasobów.
Wdrożenie wymaga strategicznego podejścia z jasno określonymi celami i dokładną dokumentacją. Dzięki temu nie tylko unikniemy problemów, ale również w pełni wykorzystamy potencjał narzędzia.
W kontekście przygotowania planu wdrożenia warto myśleć przyszłościowo. To bardzo przydatny dokument dla nowych użytkowników, którzy będą zajmować się analityką, czy obsługą GA4 w firmie. Plan wdrożenia pozwala szybko zorientować się w sposobie śledzenia zdarzeń oraz w stosowanych parametrach.
Brak publikacji kontenera Google Tag Manager
Najpopularniejszą metodą instalacji GA4 na stronie jest wykorzystanie Google Tag Managera. Za jego pośrednictwem możemy nie tylko zainstalować narzędzie, ale również monitorować zdarzenia niestandardowe.
W momencie utworzenia tagu ustalamy jakie informacje będzie on przesyłał, jednak musimy pamiętać, że samo utworzenie takiego tagu nie równa się jego działaniu na stronie.
Bardzo często zapominanym elementem jest publikacja konkretnego kontenera - przez to uruchomienie tagu odbywa się tylko w podglądzie. Dopiero po publikacji kontenera tag będzie prawidłowo skonfigurowany.
Jest to powszechnie popełniany błąd tak przez początkujących, jak również przez doświadczone osoby. Niemniej jednak osoby bardziej doświadczone dużo szybciej potrafią znaleźć tę nieprawidłowość. W przypadku pracy zespołowej warto korzystać z możliwości utworzenia nowych indywidualnych kontenerów. Pozwoli to na dużo wygodniejszą pracę, a dodatkowo praca będzie odbywała się bezkolizyjnie.
Nadmiarowe naliczanie zdarzeń
Jednym z wielu problemów, które możemy spotkać, jest także nadmiarowe naliczanie zdarzeń. Bardzo często podwójnie, albo i wiele więcej razy. Osoby, które nie są w stanie zidentyfikować tego błędu, mogą podejmować nieprawidłowe decyzje na bazie danych, które nie odzwierciedlają rzeczywistości.
Problem ten wynika z niepoprawnie skonfigurowanej reguły uruchamiającej tag w GTM. W wielu przypadkach reguła musi zostać ograniczona do wystąpienia raz na zdarzenia lub raz na stronę. Innym powodem może być błędnie wywoływane zdarzenie w warstwie danych. Automatycznie nasz tag będzie uruchamiał się tyle razy, ile razy zdarzenie w warstwie danych.
To akurat często spotykane w przypadku zdarzenia, jakim jest wysłanie formularza. Błędnie zaimplementowana warstwa danych powoduje, że zdarzenie jest wywoływane za każdym razem, jak tylko użytkownik kliknie przycisk „Wyślij”, niezależnie czy formularz jest uzupełniony, czy nie. W niektórych przypadkach samo odświeżenie strony, na której znajduje się formularz, wywołuje zdarzenie w warstwie danych.
Dlatego należy sprawdzać prawidłowość wszystkich uruchamianych tagów i zbieranych danych.
Błędy po stronie Consent Mode
Consent Mode to funkcjonalność, która pozwala dostosować działanie narzędzi w zależności od zgód wyrażonych przez użytkowników. To tutaj użytkownik decyduje, czy jego dane mają być zbierane i przesyłane, w zależności czy wyrazi zgodę na pliki cookies. Wdrożenie GA4 wymaga także prawidłowej konfiguracji consent mode.
Consent mode umożliwia zbieranie danych w sposób ograniczony, jeśli użytkownicy nie wyrażą zgody. Google Analytics z wykorzystaniem modelowania stara się uzupełnić braki danych, jednak wyniki mogą być mniej dokładne. Wynika to z tego, że dane o użytkownikach, którzy odmówili zgody, są modelowane na podstawie zachowań innych użytkowników.
Nieprawidłowa implementacja consent mode może prowadzić nie tylko do problemów prawnych, ale także ograniczyć zbieranie danych lub całkowicie ją zablokować.
Dlatego wybór odpowiedniego narzędzia do zarządzania zgodami oraz jego poprawna konfiguracja są bardzo ważne. Warto nadmienić, że nie wszystkie narzędzia działają prawidłowo lub spełniają wszystkie wymagania. Mowa tutaj szczególnie o darmowych rozwiązaniach, które posiadają wiele ograniczeń związanych z konfiguracją.
Bardzo często błędy w konfiguracji pojawiają się na stronach, gdzie consent mode jest prawidłowo wdrożony. Problem najczęściej pojawia się w Google Tag Managerze, przy konfiguracji tagów.
Tagi Google posiadają wbudowany mechanizm sprawdzania zgody. Jednak mimo to podczas konfiguracji zdarza się, że tworzone są reguły i warunki, które maja negatywny wpływ na działanie GA4. Mowa tutaj o regułach, które w teorii sprawdzają wartość zgód, ale w praktyce nigdy się nie uruchamiają. Jest to bardzo często spotykany błąd, szczególnie wśród osób, które nie do końca rozumieją funkcjonowanie consent mode lub też w momencie, gdy konkretne rozwiązanie odbiega od rozwiązania szablonowego.
Brak wykluczenia ruchu wewnętrznego
Zarządzanie witryną czy sklepem internetowym wymaga ciągłej kontroli i odwiedzania strony przez pracowników lub deweloperów. Generują oni ruch, który nie przynosi wartościowych informacji, a wręcz „psuje” dane dotyczące zachowania użytkowników.
Brak wykluczenia ruchu wewnętrznego może wskazywać, że większość naszych użytkowników pochodzi z miejscowości lub miejsca, gdzie pracują osoby odpowiedzialne za obsługę strony. To prowadzi do podejmowania decyzji na bazie zniekształconych danych. Konfiguracja filtrów ruchu wewnętrznego pozwala nam na ograniczenie tego zniekształcenia danych oraz zbieranie tylko jakościowego ruchu na stronie.
Brak skonfigurowanego wykluczania domen odsyłających
Najczęściej z problemem ruchu w kanale referral mamy doczynienia w e-commerce. To właśnie tam bardzo często największy ruch w tym kanale generują bramki płatności.
Jest to spowodowane brakiem skonfigurowanego wykluczenia tych domen. Nasz użytkownik, chcąc zapłacić za zamówienie opuszcza stronę i po zakończeniu płatności wraca na nią, najczęściej widząc stronę podsumowania.
Z tego właśnie powodu ruch z domen bramek płatności jest zaliczany do kanału referral - aby temu zapobiec, należy wykluczyć wszystkie domeny, z których nie chcemy śledzić ruchu. Jednak nie dotyczy to tylko bramek płatności, ale również innych witryn, które kierują do nas ruch. W momencie kiedy nasza witryna funkcjonuje w oparciu o kilka różnych domen i nasi użytkownicy mogą przechodzić między nimi - wykluczenie takich domen jest bardzo ważne. Może się okazać, że największy ruch generuje dla nas panel klienta znajdujący się na innej domenie.
Brak kodu śledzącego na wszystkich stronach
Niektóre strony w naszych raportach mogą nie występować w ogóle, mimo że istnieją. Wiemy też, że użytkownicy bywają na tych stronach, jednak w raportach ich nie ma. Najczęściej tego powodem jest brak kodu śledzącego na wszystkich stronach. Ma to miejsce zazwyczaj w przypadku wdrażania Google Analytics 4 przez GTM. Jeśli GTM nie będzie umieszczony na wszystkich stronch – GA4 nie zostanie tam uruchomiony.
Problem najczęściej wynika z racji rozbudowanej administracji strony, czy rozbudowanego szablonu witryny. Bardzo często umieszczenie w jednym miejscu kodu, nie gwarantuje wyświetlanie go na wszystkich stronach. Ten problem jest najczęściej spotykany w dużych portalach.
Content Security Policy
GTM dodany na wszystkich stronach, tagi prawidłowo skonfigurowane, a jednak w raportach „0”.
Content Security Policy (CSP) to funkcja, która pomaga minimalizować, a nawet zapobiegać występowaniu pewnego typu zagrożeń. To zestaw instrukcji ze strony do przeglądarki, które nakładają ograniczenia na zasoby witryny. Pozwala to na kontrolowanie np. tego, jakie skrypty JavaScript będą załadowane. Działanie CSP może jest proste i pozwala na zachowanie bezpieczeństwa, jednak jego odpowiednia konfiguracja jest bardzo ważna.
CSP jest podstawowym narzędziem obrony przed atakami typu cross-site scripting, gdzie atakujący ma możliwość wstrzyknąć złośliwy kod na stronę.
Istnieją przypadki, gdzie problem nie leży ani po stronie GA4, czy GTM a właśnie po stronie CSP. Wiele stron zabezpiecza się i wykorzystuje do tego różne narzędzia. Jednym z nich jest Content Security Policy i właśnie tutaj można zablokować uruchomienie GA4. Przez to rozwiązanie dane mogą nie być wcale przesyłane do Analyticsa lub może to przebiegać szczątkowo.
W takim przypadku należy sprawdzić, jakie dane są wysyłane i na jakim etapie blokowane. Odpowiednia konfiguracja CSP przez administratora pozwoli na prawidłowe zbieranie danych. Jednak dalej po stronie analityka jest sprawdzenie, czy dane, które chcemy wysyłać do narzędzi,faktycznie są tam dostarczane.
Niepoprawne zdefiniowanie celów (konwersji)
Głównym celem zbierania danych przez GA4 jest śledzenie skuteczności kampanii reklamowych oraz zachowań użytkowników. Nieprawidłowo zdefiniowane konwersje uniemożliwiają sprawdzenie uzyskanych efektów.
Konwersje to dla nas kluczowe zdarzenia – cel, który chcemy osiągnąć, dlatego tak ważne jest prawidłowe określenie celów. Ten problem najczęściej jest wynikiem braku analizy przedwdrożeniowej, podczas której zabrakło określenia najważniejszych celów.
Warto pamiętać, że GA4 możemy połączyć z innymi usługami i na podstawie zebranych danych, nasze kampanie mogą być optymalizowane. Nieprawidłowe konwersje będą prowadzić do tego, że kampanie będą generować koszty, które nie przyniosą nam prawidłowych zdarzeń wiążących się z naszym zyskiem.
Cross-domain tracking
Cross-domain tracking pozwala śledzić użytkownika, który przechodzi pomiędzy domenami, czy subdomenami, które należą do jednego właściciela i są ze sobą połączone. Umożliwia to traktowanie wizyty jako jednej sesji i jednego użytkownika. W innym przypadku byłyby to oddzielne sesje.
Mimo że kod śledzący zostanie odpowiednio umieszczony na stronie we wszystkich domenach, to i tak brakuje prawidłowej konfiguracji. Z tego powodu mamy podwójne zliczanie użytkowników, zniekształcone raporty sesji, tracimy źródło ruchu i co najgorsze mamy problem ze śledzeniem konwersji. W takim przypadku nasze konwersje mogą być przypisane do innego źródła niż do tego, z którego faktycznie przyszedł użytkownik.
Brak regularnego testowania i sprawdzania implementacji
Strony i aplikacje bardzo często są aktualizowane, celem zapewnienia aktualnego contentu, a także prawidłowego i bezpiecznego dostępu. To jednak niesie za sobą możliwość negatywnego wpływu na dane zbierane przez Google Analytics 4.
W zależności od tego, jakie zdarzenia są śledzone przez GA4 - zmiana szablonu strony może spowodować, że tagi skonfigurowane w Google Tag Managerze nie będą się uruchamiać, a co za tym idzie Google Analytics, nie będzie zbierał danych.
Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco z naszymi artykułami z bloga. Nie przegap najciekawszych naszych wpisów.
Administratorem udostępnionych przez Ciebie danych osobowych jest Ideo Force Sp. z o.o. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak ich niepodanie uniemożliwi świadczenie usług na Twoją rzecz. Dowiedz się więcej o zasadach przetwarzania Twoich danych osobowych oraz przysługujących Ci uprawnieniach w Polityce prywatności.
Równie dobrze tagi mogą się uruchamiać i GA4 może zbierać dane, jednak element na stronie, który jest śledzony na podstawie klasy CSS, może mieć inną klasę. To prowadzi do tego, że tak naprawdę śledzimy zupełnie coś innego niż chcemy. Nieprawidłowości związanych z brakiem regularnego testowania i sprawdzania implementacji jest wiele. Niemniej jednak należy to robić regularnie. Dzięki temu będziemy mieć pewność, że nasze dane są jakościowe i możemy na nich opierać swoje decyzje biznesowe.
Zbyt krótki okres przechowywania danych
W odróżnieniu od Analytics Universal - GA4 wymaga określenia okresu przechowywania danych. Domyślnie jest to okres 2 miesięcy, jednak samodzielnie możemy wydłużyć ten okres do 14 miesięcy. Najczęściej ten okres nie jest zmieniany i podczas analizy danych mamy dostępne tylko dane z ostatnich 2 miesięcy.
Bardzo ogranicza to analizę danych w większej perspektywie czasu, szczególnie jeśli chcielibyśmy prześledzić sezonowość lub dokonać porównania dłuższego niż 3 miesiące.
Tak krótki okres również uniemożliwi wykonanie dokładnej analizy osiągniętych efektów i podejmowanych decyzji. W takim przypadku możemy zapomnieć o porównaniu np. do poprzedniego kwartału. Takie ograniczenie nie tylko uniemożliwia poznanie użytkownika, ale również holistyczne spojrzenie na cały biznes. W przypadku analizy danych dotyczących firmy -zawsze będzie nam zależeć, aby patrzeć z jak najszerszej perspektywy na szczegółowe dane.
Streszczenie
- Wiele organizacji podejmuje wdrożenie GA4 bez pełnego planu, który powinien zawierać kluczowe wskaźniki KPI, listę śledzonych zdarzeń z parametrami, cele biznesowe oraz harmonogram wdrożenia. Brak takiego planu prowadzi do niekompletnych implementacji i zbierania danych, które nie spełniają potrzeb biznesowych.
- Niewłaściwie skonfigurowane reguły uruchamiania tagów w GTM mogą prowadzić do podwójnego lub wielokrotnego liczenia zdarzeń, co zaburza rzeczywiste dane i może prowadzić do błędnych decyzji biznesowych.
- Nieprawidłowa implementacja consent mode, czyli mechanizmu zarządzania zgodami na cookies, może nie tylko powodować problemy prawne, ale także ograniczać zbieranie danych. Ważna jest poprawna konfiguracja narzędzi zarządzania zgodami i ich integracja z GTM.
- Brak wykluczenia ruchu generowanego przez pracowników lub deweloperów, może skutkować zniekształceniem danych, co prowadzi do błędnych wniosków dotyczących zachowań faktycznych użytkowników.
- Jeśli kod śledzący nie jest obecny na wszystkich stronach, dane z tych stron nie są zbierane, co może prowadzić do luk w danych i błędnych analiz.
- Weryfikacja implementacji GA4 jest kluczowa, aby upewnić się, że zbierane dane są dokładne i wiarygodne. Zmiany na stronie czy w aplikacji mogą wpływać na działanie śledzenia, co wymaga ciągłej kontroli.
Podsumowanie
Wszystkie omówione błędy w konfiguracji GA4 należą do kategorii „najczęściej występujących”. Znaczna część z nich występowała w okresie przejściowym z Analytics Universal na Google Analytics 4. W tamtym czasie wiele osób nie do końca wiedziało, jak poprawnie przeprowadzić konfigurację. Niestety, ale błędy, które wtedy popełniono, do dzisiaj niosą za sobą negatywne skutki, w postaci zbierania błędnych danych. Wielu właścicieli stron internetowych nadal nie jest tego świadomych, stąd też w sytuacji, gdy podejrzewamy, że taka sytuacja może dotyczyć naszej firmy - warto zastanowić się nad przeprowadzeniem audytu wdrożenia GA4.